Zacznę od tego, że obiecali mi zapłacić podwyższoną stawkę jako studentu po tym, jak przyniosę zaświadczenie z uczelni.31 stycznia pojechałam z tym zaświadczeniem do biura "Folgi" w Warszawie.Nie udało się zeskanować poprawnie moje zaświadczenie pierwszy raz. Po drugiej próbie zeskanowania zapytałam, czy wszystko w porządku. Ta dziewczyna(Olena) mi powiedziała: „Tak, dziękuję”. I potym pojechałam do domu i czekałam na wypłatę. Niestety, jak przyszedł przelew, brakowało mi ok.800 zł. Od razu zadzwoniłam do koordynatora Antona i powiedziałam o tym.Kazał mi wysłać mu zaświadczenie i że on wszystko naprawi.Kilka dni później napisałam do niego pytając jak idą sprawy z moim zaświadczeniem.Kazał zadzwonić za kilka dni,że wszystko mi wytłumaczy. Okazało się, że ta Olena zrobiła coś nie tak i moje zaświadczenie nie dotarło do kadrowej. Anton kazał zadzwonić na infolinię z wszystkimi pytaniami. Zadzwoniłam do nich i tam kazali mi przesłać do nich te wszystkie dokumenty. Znowu czekałam kilka dni i otrzymałam odpowiedź, że nie dostanę swoich pieniędzy ani za luty,ani za marzec.I też zapytali u mnie czemu ja tak póżno do nich zadzwoniłam.Ja zapytałam skąd ja mogłam wiedzieć że w tym biurze pracują takie ludzi,jakie nie potrafią zrobić swoją pracę. W sumie ta firma nie chce mi zapłacić ok. 1800 zł. Skontaktowałam się też z kierownikiem Andrzejem.Też mi powiedział że wszystko wyjaśni i oddzwoni do mnie.Nikt do mnie,oczywiście,nie oddzwonił.Pisałam maila-nie odczytał.Udało mi się w koncu się dodzwonić do niego ponownie i usłyszałam tylko: „Olena została zwolniona". Zapytałam go, jak to, że została zwolniona, by mi pomogło? Kiedy przyjdzie właścicielka mieszkania, które wynajmuję, powinnam powiedzieć jej, że: „Nie ma pieniędzy, ale pani się nie martwi,bo Olena została zwolniona?” Nie udało się znaleźć osoby odpowiedzialnej za ten cały burdel. Nikt nie jest za nic odpowiedzialny. Tak że proszę się zastanowić czy trzeba z nimi współpracować,czy nie.Ale pieniądze po wypłacie się nie zgadzały nie tylko u mnie. Też przykro mi że nikt mi nie zaproponował żadnego rozwiązania sytuacji.Nikt sam się ze mną nie kontaktował.Sama wydzwaniałam i pisałam do wszystkich.To jest porażka.
Nie i jeszcze raz nie - Відгуки про Folga Spzoo
W sumie ta firma nie chce mi zapłacić ok. 1800 zł. Skontaktowałam się też z kierownikiem Andrzejem.Też mi powiedział że wszystko wyjaśni i oddzwoni do mnie.Nikt do mnie,oczywiście,nie oddzwonił.Pisałam maila-nie odczytał.Udało mi się w koncu się dodzwonić do niego ponownie i usłyszałam tylko: „Olena została zwolniona". Zapytałam go, jak to, że została zwolniona, by mi pomogło? Kiedy przyjdzie właścicielka mieszkania, które wynajmuję, powinnam powiedzieć jej, że: „Nie ma pieniędzy, ale pani się nie martwi,bo Olena została zwolniona?” Nie udało się znaleźć osoby odpowiedzialnej za ten cały burdel. Nikt nie jest za nic odpowiedzialny.
Tak że proszę się zastanowić czy trzeba z nimi współpracować,czy nie.Ale pieniądze po wypłacie się nie zgadzały nie tylko u mnie.
Też przykro mi że nikt mi nie zaproponował żadnego rozwiązania sytuacji.Nikt sam się ze mną nie kontaktował.Sama wydzwaniałam i pisałam do wszystkich.To jest porażka.
відгук
Коментарі до відгуку